Kroniki Jaaru to książka, która swoją treścią i wyglądem przypomina mi magiczną księgę. Książka ta to naprawdę lekka fantastyka, która przypomina mi trochę klimatem bajki mojego dzieciństwa które kiedyś tak namiętnie oglądałem. Właśnie w tych bajkach było coś magicznego i tak też jest w tej powieści. Jeśli chcecie właśnie poczuć ten klimat lub szukacie coś po prostu lekkiego to Kroniki Jaaru są dla was w sam raz!

Podczas czytania towarzyszyć będzie wam Kate która jest nasza główna bohaterką. Kate jest zwykła dziewczyną, która mieszka z ciotką w Londynie. Nasza główna bohaterka jest nastolatka uczącą się na codzień w szkole. Wiedzie  spokojne życie, ale do czasu. Pewnego razu wraz z swoją najlepszą przyjaciółką Mel udaję się do naprawdę nietypowego sklepu. Sklep ten jest jednym z tych który nie zwraca zbytnio uwagi przechodniów, ale w przypadku Kate było inaczej. Udaję  się tam mimo zakazu ciotki, a jej ciekawość wygrywa z posłusznością. Sklep który tak ją zaciekawił był sklepem okultystycznym ( magicznym )  w którym było mnóstwo dziwnych przedmiotów a między nimi pewna księga. Księga ta zawierała mnóstwo zaklęć, ale czy prawdziwych? Jak potoczą się losy Kate? Czy ta dziwna książka to same bzdury czy może.. to prawda? Czy Kate jest. . . ? Przeczytacie a się dowiecie, nie chce wam za dużo zdradzać tak jak to jest zrobione na opisie książki co moim zdaniem jest odrobinę za dużo, a myślę że tyle ile wam zdradziłem wam starczy.

Gdy usłyszałem o tej książce a zwłaszcza o jej cudnej okładce stworzonej przez tojkoo czyli twórczyni przepięknych zakładek do książek od razu sprawdziłem o czym jest ta książka i naprawdę mnie zaciekawił jej temat. Jestem zdecydowanie fanem książek z magią w tle więc pomyślałem, że to coś dla mnie. Jeszcze zanim powiem co mi się podobało w środku chciałbym przejść do tej części zewnętrznej. Książka jest naprawdę bardzo pożądanie wydana, gdy  tylko zobaczyłem ją na żywo zrobiła ona na mnie jeszcze większe wrażenie niż w internecie. Muszę zwrócić uwagę na to że nie dość że mamy srebrny tytuł książki co  robi super efekt to mamy tutaj też twardą oprawę, mnóstwo tłoczeń  a nawet taka drobna rzecz ale zszycie książki jest w kolorze niebieskim pasujący do książki. Czasami takie drobne szczegóły naprawdę cieszą oko. 

Książka mi się naprawdę podobała, ale myślę, że jednak spodoba się ona dużo bardziej młodszym czytelnikom ode mnie  i do takiego właśnie młodszego odbiorcy myślę, że jest skierowana. Mimo wszystko nawet osoby starsze mogą dobrze się tu bawić i np. oderwać od cięższych pozycji, bo czasem warto powrócić do naszych dziecięcych lat i przypomnieć sobie jak czytaliśmy właśnie tego typu książki.
Bohaterowie są tu naprawdę fajni i ciekawie skonstruowani, nie są idealni, mają swoje wady i zalety. Szczególnie polubiłem Mel, Kate, Fion oraz ciotka Kate.
Przejdźmy teraz do akcji i stylu autora. Jeśli chodzi o akcje to może nie dzieje się tu bardzo dużo , ale i no własne jest "ale" bo teraz  mimo to, że akcja nie pędzi to styl autora jest naprawdę bardzo przyjemny, dzięki czemu książkę bardzo dobrze i szybko się czyta. To co jest jeszcze fajne i za co można pochwalić autora to to że jest to jego debiut literacki i jest całkiem niezły.
Książkę mogę wam polecić właśnie na aktualny okres jaki teraz mamy czyli wakacji ponieważ tak jak wspominałem jest lekka i przyjemnie się ją czyta. Książka także może być dobrym pomysłem na prezent ze względu na ładny wygląd i przyjazną treść.
Książce przyznaję 4/5 gwiazdek, ponieważ książka mi się podobała ale nie była po prostu przyjemna i fajna ale nic więcej.
Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.

Pozdrawiam!