Obserwatorzy
Kontakt
Wydawnictwa, bądź osoby zainteresowane współpracą zapraszam do kontaktowania się ze mną poprzez e-mail: booksunset0077@gmail.com
Łączna liczba wyświetleń
Popularne posty
-
Królowa cieni to emocjonalna karuzela więc przygotujcie się na ostrą jazdę. Nie wiem co powiedzieć o tej książce, ponieważ była tak genialna...
-
„Dwór cierni i róż” to walka o nadzieję, miłość i dobro, to właśnie te wartości napędzają akcję tej powieści. Książka ta przepełniona je...
-
Buntowniczka z pustyni zabierze was do upalnego klimatu gorących piasków, prochu strzelniczego i magii! Piasek to nieodłączny przyjaciel któ...
-
Hej ! Dziś chciałbym wam trochę opowiedzieć jak to było u mnie z tym czytaniem, a więc tak w dzieciństwie już byłem zmuszany do czytania czy...
-
Hej! Z tej strony Kamil jak pewnie parę osób wie prowadzę tzw. bookstagram'a pod nazwą @booksunset na instagramie.Postanowiłem założyć b...
-
"Szóstka Wron" - heroizm..walka..ryzyko...poświęcenie i magia to 5 słów które moim zdaniem określają tą pozycję. Książka ma swój k...
-
Korona w Mroku to już 2 tom przygód Celaeny. drugi a zarazem jeszcze lepszy! Atmosfera z tomu na tom robi się coraz większa. Powiem tak, dzi...
-
Hej! Dziś chciałbym odpowiedzieć na nominacje od Mareandbook (kliknij), a mianowicie 10 pytań do bloggera. Dziękuje Marysi za nominacje i ...
-
Dziedzictwo to pięknie namalowana historia życia, która ukaże wam to jak nasze wybory mogą wpłynąć na naszą przyszłość. Ta książka świetnie ...
Obsługiwane przez usługę Blogger.
O mnie
- Booksunset
- Jestem Kamil mam 19 lat, prowadze instagram'a ksiazkowego pod nazwa @booksunset i bloga pod ta sama nazwa :) Lubie grac na gitarze,spiewac,czytac ksiazki of course oraz ogladac seriale i rysowac.
środa, 14 czerwca 2017
"Królowa Cieni" - Sarah J Maas
Królowa cieni to emocjonalna karuzela więc przygotujcie się na ostrą jazdę. Nie wiem co powiedzieć o tej książce, ponieważ była tak genialna, że to trudno opisać słowami. Te przygodę trzeba przeżyć samemu i to ty musisz wsiąść do tej łodzi i przepłynąć przez strony tej wspaniałej powieści. Powiem tak ta książka to mnóstwo niezapomnianych wrażeń, które musisz odkryć sam, bo ta pozycja to coś niesamowitego!
Czasami są takie chwile w życiu, że człowiek pęka i wie, że potrzebuje zmiany, że dłużej już tak nie pociągnie i mówi to koniec. Taką decyzje podjęła Celaena, a właściwie Aelin, ponieważ Celaena już nie istnieje, a przynajmniej nie w jej sercu. Teraz Aelin nazywana jest Ogniste serce, to królowa Terrasenu. Ogień Aelin płonie w niej, a ona zamierza to wykorzystać. Wybuch jej ognia jest zwrócony jest w jej wrogów, tych którzy zabrali jej przyjaciół i tych których kochała. Rodzice Aelin, Sam, Nahemia - to dla nich rozpocznie się jej walka, jej zemsta. Aelin wraca z Wendlyn do Adarlanu by wykonać swoją misje i być z tymi osobami które jej pozostały oraz być dla nich tarczą. Powrót do Adarlanu wiąże się także z utratą jej magii, którą zdołała dopiero co okiełznać. Trudno, musi poradzić sobie bez niej tak jak to robiła wcześniej, wie jedno, że ma rachunki do uregulowania. Co się wydarzy? Czy Aelin uda się wypełnić swoją misje? Jak to się wszystko potoczy i czy wszystko będzie takie łatwe jak się wydaje? Tego dowiecie się w książce, a tak jak już mówiłem na początku warto jest się tego dowiedzieć!
Ta książka po prostu mnie zmiażdżyła. Pamiętacie jak mówiłem w poprzednich tomach jak mi się podobały? Tak ta część była jeszcze lepsza. Naprawdę trudno jest mi opisać ile emocji mi dała ta książka. W pewnych momentach nie wierzyłem w to co się stało i to jak wszystko się potoczyło, to jak autorka to wszystko wymyśliła było wręcz tak genialne, że aż podłe. Sarah J Maas nieźle tu na wywijała, ale w pozytywnym sensie. Jestem oczarowany tą książką, wiedziałem, że te seria jest dobra, ale nie sądziłem, że aż tak. Ta książka była gruba, bo miała 844 stron, ale mimo to przeczytałem ją w zaledwie 5 dni. Tak jak już mówiłem wiele razy w recenzjach tej serii naprawdę z tomu na tom coraz bardziej kocham tą serię, tych bohaterów, ten świat - wszystko to jest tak wspaniale stworzone, że muszę się powtórzyć, ale brak mi słów.
Akcja pędzi czasami łeb na szyje i jest bardzo dynamiczna. Dzięki temu, że akcja jest tak poprowadzona nie mogłem się oderwać od tej książki więc może dlatego przeczytałem ją w tak stosunkowo krótkim czasie. Bohaterowie są po prostu świetni, tak jak wiele razy już wspominałem, ale po prostu bardzo się z nimi zżyłem. Jestem aktualnie w połowie 5 tomu i jest mi przykro, że będę musiał się sporo naczekać, aby ponownie spotkać z tymi bohaterami więc łapie ostatnie chwile z nimi przynajmniej jak na razie.W tym tomie szczególnie polubiłem Lysandrę oraz Aediona, ale oczywiście innych też uwielbiam, ale w tym tomie ich wyjątkowo polubiłem. W tej książce się tyle dzieje, że głowa mała więc nie dziwne, że jest dość gruba. Możliwe, że właśnie odpycha was ta wielkość, ale ja się z niej naprawdę cieszę ponieważ ten tom był niesamowity więc nie przerażajcie się wielkością, bo dla takich genialnych książek warto.
Pozycja ta jest ma jakąś swoistą głębie w którą wpadamy i chcemy spadać dalej, bo to jest tak dobre, bo nasze emocje sięgają zenitu i myślę, że to jest właśnie piękne w czytaniu, że odczuwamy coś bardzo osobliwego co sprawia, że czujemy się gdzieś zupełnie indziej nie wychodząc z domu, a sięgając tylko po tak niepozorną rzecz jaką jest książka. Podsumowując książkę bardzo polecam i jak na razie jedna z najlepszych książek i serii które czytałem, ale zaczekam jeszcze do końca następnej części i ocenie to po ostatnim tomie który mam nadzieję równie mnie zachwyci jak ten!
Książce przyznaję 5/5 gwiazdek co jest w tym przypadku oczywiste dlaczego.
Za możliwość zrecenzowania tej książki dziękuje wydawnictwu Uroboros.
Pozdrawiam!
Kamil.
[JEŚLI NIE CZYTAŁEŚ/AŚ POPRZEDNIEGO TOMU TEJ SERII TO JEST SPOILER!]
Czasami są takie chwile w życiu, że człowiek pęka i wie, że potrzebuje zmiany, że dłużej już tak nie pociągnie i mówi to koniec. Taką decyzje podjęła Celaena, a właściwie Aelin, ponieważ Celaena już nie istnieje, a przynajmniej nie w jej sercu. Teraz Aelin nazywana jest Ogniste serce, to królowa Terrasenu. Ogień Aelin płonie w niej, a ona zamierza to wykorzystać. Wybuch jej ognia jest zwrócony jest w jej wrogów, tych którzy zabrali jej przyjaciół i tych których kochała. Rodzice Aelin, Sam, Nahemia - to dla nich rozpocznie się jej walka, jej zemsta. Aelin wraca z Wendlyn do Adarlanu by wykonać swoją misje i być z tymi osobami które jej pozostały oraz być dla nich tarczą. Powrót do Adarlanu wiąże się także z utratą jej magii, którą zdołała dopiero co okiełznać. Trudno, musi poradzić sobie bez niej tak jak to robiła wcześniej, wie jedno, że ma rachunki do uregulowania. Co się wydarzy? Czy Aelin uda się wypełnić swoją misje? Jak to się wszystko potoczy i czy wszystko będzie takie łatwe jak się wydaje? Tego dowiecie się w książce, a tak jak już mówiłem na początku warto jest się tego dowiedzieć!
Trzeba poszukać innego sposobu na zapewnienie sobie przyszłości. A potem jeszcze innego, jeśli będzie trzeba. Nigdy się nie poddam, bez względu na to, ile razy ci rzeźnicy pchną mnie na kolana.
Ta książka po prostu mnie zmiażdżyła. Pamiętacie jak mówiłem w poprzednich tomach jak mi się podobały? Tak ta część była jeszcze lepsza. Naprawdę trudno jest mi opisać ile emocji mi dała ta książka. W pewnych momentach nie wierzyłem w to co się stało i to jak wszystko się potoczyło, to jak autorka to wszystko wymyśliła było wręcz tak genialne, że aż podłe. Sarah J Maas nieźle tu na wywijała, ale w pozytywnym sensie. Jestem oczarowany tą książką, wiedziałem, że te seria jest dobra, ale nie sądziłem, że aż tak. Ta książka była gruba, bo miała 844 stron, ale mimo to przeczytałem ją w zaledwie 5 dni. Tak jak już mówiłem wiele razy w recenzjach tej serii naprawdę z tomu na tom coraz bardziej kocham tą serię, tych bohaterów, ten świat - wszystko to jest tak wspaniale stworzone, że muszę się powtórzyć, ale brak mi słów.
Akcja pędzi czasami łeb na szyje i jest bardzo dynamiczna. Dzięki temu, że akcja jest tak poprowadzona nie mogłem się oderwać od tej książki więc może dlatego przeczytałem ją w tak stosunkowo krótkim czasie. Bohaterowie są po prostu świetni, tak jak wiele razy już wspominałem, ale po prostu bardzo się z nimi zżyłem. Jestem aktualnie w połowie 5 tomu i jest mi przykro, że będę musiał się sporo naczekać, aby ponownie spotkać z tymi bohaterami więc łapie ostatnie chwile z nimi przynajmniej jak na razie.W tym tomie szczególnie polubiłem Lysandrę oraz Aediona, ale oczywiście innych też uwielbiam, ale w tym tomie ich wyjątkowo polubiłem. W tej książce się tyle dzieje, że głowa mała więc nie dziwne, że jest dość gruba. Możliwe, że właśnie odpycha was ta wielkość, ale ja się z niej naprawdę cieszę ponieważ ten tom był niesamowity więc nie przerażajcie się wielkością, bo dla takich genialnych książek warto.
Pozycja ta jest ma jakąś swoistą głębie w którą wpadamy i chcemy spadać dalej, bo to jest tak dobre, bo nasze emocje sięgają zenitu i myślę, że to jest właśnie piękne w czytaniu, że odczuwamy coś bardzo osobliwego co sprawia, że czujemy się gdzieś zupełnie indziej nie wychodząc z domu, a sięgając tylko po tak niepozorną rzecz jaką jest książka. Podsumowując książkę bardzo polecam i jak na razie jedna z najlepszych książek i serii które czytałem, ale zaczekam jeszcze do końca następnej części i ocenie to po ostatnim tomie który mam nadzieję równie mnie zachwyci jak ten!
Książce przyznaję 5/5 gwiazdek co jest w tym przypadku oczywiste dlaczego.
Za możliwość zrecenzowania tej książki dziękuje wydawnictwu Uroboros.
Pozdrawiam!
Kamil.
★★★★★/5
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(Atom)
Widzę, że Modelka jednak podjęła się współpracy :D "Imperium Burz" powinno Cię zmiażdżyć jeszcze bardziej haha.
OdpowiedzUsuńhttp://maasonpl.blogspot.com/
Tak, po głębokiej rozmowie udało nam sie dojść do porozumienia 😂 mam nadzieje ze tam będzie, że mnie zmiażdży 😀
UsuńKamil, ja już prawie do połowy dobrnęlam i nie mam ochoty się z tą książką rozstawać. Też się w tej serii zakochałam ❤
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie,
Bookwormpl.blogspot.com
Ta seria jest genialna! <3
UsuńAle masz modelkę piękną 😍 A Królowa to książka, która przyprawia o zawał serca. Super #recenzja
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tak ta książka jest naprawdę niezła bomba emocjonalna 😂
UsuńAż się boję tego czytać :o
OdpowiedzUsuńSupi recenzja! i kot też supi :)
buziaki,
czytane-przy-herbacie.blogspot.com
Dziękuje! To jest straszne ale genialne XD
UsuńMasz całkowitą rację! "Królowa Cieni" to istna karuzela emocjonalna, której nie idzie zatrzymać! Sama chciałam zrecenzować tą książkę po przeczytaniu (a skończyłam jakiś tydzień temu?) ale nie mam pojęcia jak ubrać w słowa mój zachwyt i podziw dla Sarah J. Maas, że udało jej się stworzyć coś tak GENIALNEGO!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :* http://elfyhogwartu.blogspot.com/