Obserwatorzy

Kontakt

Wydawnictwa, bądź osoby zainteresowane współpracą zapraszam do kontaktowania się ze mną poprzez e-mail: booksunset0077@gmail.com

Łączna liczba wyświetleń

Popularne posty

Obsługiwane przez usługę Blogger.

O mnie

Moje zdjęcie
Jestem Kamil mam 19 lat, prowadze instagram'a ksiazkowego pod nazwa @booksunset i bloga pod ta sama nazwa :) Lubie grac na gitarze,spiewac,czytac ksiazki of course oraz ogladac seriale i rysowac.
piątek, 11 sierpnia 2017

"Historia Pszczół" - Maja Lunde

Gdybym zobaczył tytuł tej książki po raz pierwszy na pewno by mnie zaintrygował, ale i też pewnie zdziwił, bo pomyślałbym, że brzmi to trochę jak jakaś literatura naukowa o pszczołach. Ale nie jest tylko książka o pszczołach i na pewno też nie jest to książka naukowa, bo ta książka jest po prostu wyjątkowa. Traktuje ona o ludziach i ich życiu oraz drodze jaką przebywają na kartach tej powieści, jednak elementem łączącym tych ludzi są niewątpliwie pszczoły. Przedstawiona historia to coś absolutnie unikatowego co po prostu musicie przeczytać, bo to nie jest pierwsza lepsza obyczajówka, tutaj jest inaczej bo ta książka zostawia ślad w nas czytelnikach, dlatego musicie się sami przekonać!



Jest to wielowymiarowa powieść przedstawiona na 3 płaszczyznach dziejących się w dalszej przeszłości a mianowicie w drugiej połowie XIX wieku w roku 1852, następnie akcja dzieje się w bliskiej nam przeszłości bo roku 2007, a jeśli chodzi o trzecią płaszczyznę to dzieje się ona w przyszłości w roku 2098. Jest to dość ciekawy zabieg który swoją drogą osobiście bardzo lubię w powieściach obyczajowych.
Zacznijmy więc od początku czyli od roku 1852 i przedstawionej tam historii Williama. Nasz główny bohater to z zawodu przyrodnik z głową przepełnioną przeszłością co niestety źle się na nim odbija. Pewnego dnia wpada na genialny pomysł związany z zupełnie nowym podejściem do budowania uli. Nie wie jednak pewnej rzeczy...to może być dla niego nie mały cios.. co to będzie i jak sobie z tym poradzi?
Nasz następny bohater to George - pszczelarz z prawdziwego zdarzenia. George prowadzi rodzinną hodowlę pszczół i głównie tym się zajmuję, ale i także jest mężem i ojcem. Zwłaszcza bycie ojcem sprawia mu trochę problemów, nie jest to dla niego łatwe zadanie z uwagi na jego ciężki relacje z synem Tomem. Dodatkowo jego syn studiuje, niestety z przymusu a nie z osobistej chęci bowiem chciałby on skierować swoją karierę zawodową na zupełnie inne tory. To będzie kolejny problem z którym będzie musiał się zmierzyć George, ale nie tylko bo pszczoły zaczynają znikać, a jego hodowla zaczyna upadać.. Jak George sobie z tym wszystkim poradzi?
Za to naszym ostatnim bohaterem jest kobieta o imieniu Tao która jest.. zapylaczem. Tak dobrze słyszycie praca Tao polega na zapylaniu kwiatów. ponieważ wszystkie pszczoły znikły ze świata co sprawiło tak wielki chaos na świecie, że ludzie musieli wręcz posunąć się do takich środków. Po za pracą zapylacza Tao jest także żoną i matką. Bycie matką małego Wei-Wen'a sprawia jej wiele radości w czasie wolnym po pracy. Tao za wszelką cenę by jej syn uniknął jej losu. Niestety rodzina nagle nie jest w komplecie.. brakuje tego najmniejszego członka rodziny.. Tao robi wszystko aby dowiedzieć co się stało.. Co się dowie i jak sobie poradzi z trudną sytuacją?



By móc żyć w naturze, z naturą, musimy stłumić naturę w nas samych... Wykształcenie jest po to, byśmy nie przywiązywali zbyt dużej wagi do samych siebie, do naszej natury, do instynktów. 
 Po wielu pozytywnych opiniach ta książka nie zaskoczyła mnie tym, że była świetna bo tylko się w tym utwierdziłem, ale zaskoczyła mnie przede wszystkim tematyką pszczół która raczej rzadko jest spotykana w literaturze obyczajowej, ale tutaj to idealnie współgra ze sobą. Jest pewna historia która jest przekazywana za pomocą bohaterów, ale i jest ta tytułowa historia pszczół. Te owady to element, który spaja tą książkę i dzięki temu wszystko ze sobą świetnie współgra. Po przeczytaniu tej książki zupełnie inaczej patrze na pszczoły i może to być dla  niektórych zabawne, bo przecież to tylko pszczoły, ale zrozumiecie o czym mówię po przeczytaniu tej książki.
Maja Lunde niewątpliwie stworzyła coś naprawdę genialnego i nie dziwne, że to jedna największych Norweskich pisarek nagrodzona Norweską Nagrodą Księgarzy a jej książka to globalny bestseller przetłumaczony na 20 języków! To moim zdaniem robi ogromne wrażenie. Autorka ma naprawdę przyjemny i ładny styl pisania który tylko sprzyja czytaniu.
Bohaterowie którzy zostali stworzeni przez autorkę nie są płascy, mają w sobie coś wiarygodnego co sprawia, że postrzegamy je jako prawdziwe osoby. Myślę, że zostali naprawdę świetnie przedstawieni co więcej każdy bohater jest charakterystyczny i wiążę się z pewnym zestawem cech i zachowań, który dla każdego z osobna jest inny. Zwłaszcza polubiłem Tao, Thilde, Williama oraz Toma.
Akcja była naprawdę fajnie płynela i czytało się tą książkę bez chwili na nudę. Wiele razy łapałem się na tym, że przewracałem strony i po jakimś czasie patrzyłem na stronę i myślałem: to ja tu już jestem? więc jak możecie wywnioskować czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko, ale szkoda bo ta historia była tak świetna że nie pogardziłbym jeszcze kilkoma stronami ekstra.
Podsumowując książka była rewelacyjna i z całego serca ją wam polecam, bo ta książka to coś we mnie zmieniła i nie tylko we mnie, bo w każdym kto tą książkę przeczytał. Jak mówi sama autorka:
"Jesteśmy częścią przyrody, osobno nic nie znaczymy. Podobnie jak u pszczół - ul jest ważniejszy niż pojedyncza pszczoła. Nie pracują dla siebie a dla dobra ula. My, ludzie, możemy się od nich sporo nauczyć" i ja się zupełnie zgadzamy z tym co mówi.
Książce przyznaję 5/5 i nie ma tu nic do tłumaczenia, bo po prostu książka była świetna!
Za możliwość zrecenzowania tej książki bardzo dziękuję wydawnictwu literackiemu.
Pozdrawiam!
Kamil



★/5
Podobny obraz

16 komentarzy:

  1. Wow, kilkakrotnie widziałam tę pozycję na sklepowych półkach. Nigdy nie zwróciłam uwagi na to, że może opowiadać o czymś innym niż pszczołach - oczywiście mówiąc, że to książka naukowa. Sądzę, że po nią sięgnę. Również uwielbiam pokazanie wydarzeń na przestrzeni kilku/kilkudziesięciu lat, a historia ludzi, który doprowadzili do zniszczenia czegoś potrzebnego jeszcze bardziej mnie napędza.
    Pozdrawiam // Książki w Piekle ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie komentarze to "miód" na moje serce <3 :D Mam nadzieje, że jak najszybciej wpadnie ci w ręce i, że zachwycisz się tak samo jak ja <3

      Usuń
  2. ładne jest to nowe wydanie. Stare też mi się podobało. Lubię książki z przesłaniem. Na pewno ją kiedyś przeczytam, bo jest tego warta.

    Pozdrawiam.
    Kasia z Ebookowych recenzji
    http://ebookowe-recenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę miałam gdzieś w planach, jednak zawsze gdy dochodziło do momentu w którym zamawiałam książki, podmieniałam ją na jakąś inną za zwyczaj nowszą. Może tym razem, się na ten tytuł skuszę? :)

    Pozdrawiam!
    adventureinthelibrary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę już kiedyś widziałam, ale w innej okładce. Zaintrygowała mnie, ale jakoś nie po drodze było mi z jej przeczytaniem. Ta nowa okładka niesamowicie kusi, a po twojej opinii, jestem pewna, że niedługo sięgnę po tę lekturę.
    Pozdrawiam i zapraszam.
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest nowa okładka, która niedawno została wydana i osobiście o wiele bardziej mi przypadła do gustu mimo, że jest w miękkiej okładce bo super wygodnie się ją czytało.
      Cieszę się, że cię zachęciłem, mam nadzieje, że sięgniesz jak najszybciej ponieważ książka jest tego warta!
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  5. Wczoraj zakupiłam tę książkę i po Twojej recenzji wpisuję ją na listę książek, które jak najszybciej muszę przeczytać :) świetna recenzja i piękne zdjęcia ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
    roksa_reads

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje! Mam nadzieję, że Ci się spodoba <3
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  6. Wow! Super zdjęcia i recenzja też , teraz na pewno sięgnę po tą książkę, dzięki! :) Zapraszam także na mój blog slodkiswiatmariki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo bardzo mi miło i się mega ciesze :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  7. Dużo słyszałam o tej pozycji. Mam ją zamiar przeczytać m.in przez ciebie. Tak chwaliłeś na bookstagramie! Jutro jadę do biedronki. Może jeszcze będzie.

    zaczytana-brunetka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to leć i łap się za nią!
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  8. Naprawdę książka zapowiada się świetnie! Powiem szczerze, że sama pewnie nie sięgnęłabym po nią, ale po takiej recenzji chyba ją kupię. Do tego te nowe wydanie jest niesamowite! Świetne zdjęcia i recenzja! :D
    Pozdrawiam! :)
    https://ksiazkiwidzianeoczaminatalii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że Cię zachęciłem, bo moim zdaniem książka jest warta przeczytania!
      Bardzo Ci dziękuje! <3
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń